Lubię swojego Marsa w Pannie, mimo że
według astrologii klasycznej jest on peregrinium (czyli wędrujący), a więc pozbawiony dużej
części swej mocy. Faktycznie taka pozycja Marsa sama w sobie nie przynosi
umiejętności rozpychania się łokciami czy asertywnego upominania się o swoje.
Nie daje też namiaru sił fizycznych ani zażartej waleczności, która jest domeną
Marsa w znakach ognistych. Będąc pod
władzą Merkurego, obdarza za to dużym praktycyzmem i cierpliwością w
dążeniu do celu. Mars w Pannie skupia się na racjonalnym wykorzystywaniu energii, stąd skłonność do planowania i metodycznego działania. W porównaniu z Marsem w żywiole ognia działanie jest wręcz flegmatyczne, ale za to rozsądne i dobrze skalkulowane. Z równowagi wytrąca konieczność improwizowania, a efekty przychodzą później, lecz z reguły są konkretne i trwałe. Mars w Pannie dobrze znosi rutynę i codzienną krzątaninę, często chętnie wydatkuje energię na obszarach związanych szeroko pojętym „ogarnianiem” – tj. z zarządzaniem i planowaniem, porządkowaniem, opieką i pomocą osobom słabszym i potrzebującym.
dążeniu do celu. Mars w Pannie skupia się na racjonalnym wykorzystywaniu energii, stąd skłonność do planowania i metodycznego działania. W porównaniu z Marsem w żywiole ognia działanie jest wręcz flegmatyczne, ale za to rozsądne i dobrze skalkulowane. Z równowagi wytrąca konieczność improwizowania, a efekty przychodzą później, lecz z reguły są konkretne i trwałe. Mars w Pannie dobrze znosi rutynę i codzienną krzątaninę, często chętnie wydatkuje energię na obszarach związanych szeroko pojętym „ogarnianiem” – tj. z zarządzaniem i planowaniem, porządkowaniem, opieką i pomocą osobom słabszym i potrzebującym.
Mając jakąkolwiek planetę na pierwszych
stopniach znaku, należy spodziewać się wpływu tranzytu zaraz po wejściu planety
tranzytującej w nowy znak. Jeśli jest to
koniunkcja w domu kardynalnym, wpływ będzie jeszcze silniejszy. I tym razem reguły astrologiczne zadziałały
niezawodnie. 11 sierpnia 2015 miał miejsce ingres Jowisza w znak Panny,
tworząc jednocześnie koniunkcję do
mojego panniastego Marsa w 7 domu. Tranzyt ten zrealizował się bardzo dla mnie
osobiście bardzo zaskakująco, lecz z
punktu widzenia astrologii niemal książkowo.
Otóż nieoczekiwanie zostałam poproszona o … postawienie serii baniek.
Zadania tego podjęłam się nie bez obaw, gdyż mimo posiadania Marsa w Pannie
niestety nie jestem obdarzona zdolnościami manualnymi, które wydają się bardzo
potrzebne przy tego typu paramedycznych aktywnościach. Na szczęście mimo braku
doświadczenia nauka przyszła mi łatwo, a
marsowa aktywność przebiegała bez
zakłóceń, rzec by można „jak to przy Jowiszu”. Tranzytowa koniunkcja Jowisza do
Marsa w znaku Panny przyniosła mi sposobność do nauki nowych umiejętności (Jowisz) związanych z szybkim,
zdecydowanym działaniem (Mars), przynoszącym poprawę stanu zdrowia, i to naturalnymi metodami (Panna). Nie zaskoczę nikogo informacją, że reszta
marsowej energii została skanalizowana w poremontowe generalne porządki w domu.
Tranzyt ten mam już za sobą, lecz nabyte
umiejętności pozostały. Gdyby więc ktoś potrzebował postawienia baniek
próżniowych, polecam się na przyszłość.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteś! Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie, ale jako administrator strony zastrzegam sobie prawo do usuwania wszelkich obraźliwych i niezgodnych z prawem wypowiedzi.