5 dom
horoskopu jest domem ognistym, spokrewnionym ze znakiem Lwa. Jak pokazują moje
obserwacje, przejście Jowisza przez ten dom to jeden z najlepszych, najbardziej
radosnych i produktywnych tranzytów w naszym życiu, o ile oczywiście nie
przyćmią go inne, równoczesne tranzyty o mniej przyjemnej naturze. Pozytywny
charakter tego astrologicznego oddziaływania wynika między innymi z faktu, iż
Jowisz mający naturę ognistą dobrze czuje się w domu ognistym, który
go niejako
„podgrzewa” i wzmacnia jego ekspansywną, dynamiczną naturę. Podwójna ognistość
tegoż tranzytu ma swoje korzystne działanie. Zapewnia wyjątkową obfitość sił
życiowych i energii twórczej, a nierzadko dostarcza również okazji (tzw.
jowiszowy „łut szczęścia”), by tę energię wykorzystać, podejmując śmiałe, a przy
tym spektakularne działania.
Przechodzenie
Jowisza przez 5 dom można też w jakimś sensie porównać do tranzytu Jowisza do
Słońca (światło to jest naturalnym władcą znaku Lwa i 5 domu). Oczywiście takie
połączenie ma charakter symboliczny (no chyba że nasze urodzeniowe Słońce
rezyduje w 5 sektorze, wówczas Jowisz wędrujący przez nasz 5 dom prędzej czy
później taką koniunkcję rzeczywiście utworzy). Odczuwamy wówczas przypływ
energii życiowej, optymizmu oraz potrzebę wielkiego (niekiedy wręcz nadmiernego)
rozmachu w działaniu. Mocno wierzymy w swój sukces, spontanicznie podążając za
jowiszową inspiracją oraz bliżej nieokreśloną wizją lepszej przyszłości.
Mając jakąś
planetę w piątym domu – czy to urodzeniowo, czy tranzytowo - zawsze pragniemy
zaprezentować jej potencjał z jak najlepszej strony. Chcemy pokazać naszą
wyjątkowość oraz popisać się własną kreatywnością, która rzuci świat na kolana
i zapewni nam uznanie ze strony otoczenia. Pragniemy gwiazdorzyć i … choć
trochę narozrabiać. Mówiąc najprościej, realizując tę planetę, na moment
„wchodzimy w skórę” zodiakalnego Lwa i zaczynamy zachowywać się w typowy dla
tego znaku bezpośredni, emocjonalny i nieco demonstracyjny sposób.
Kombinacja Jowisza i 5 domu
powoduje, że chcemy intensywnie rozwijać się i „przyrastać” w sferach
symbolizowanych przez ten sektor horoskopu. Jak na dom następujący przystało,
gdy tylko poczujemy, że skumulowaliśmy już wystarczająco dużo energii twórczej,
chcemy się tą energią podzielić z całym światem. Z kolei jowiszowa hojność
skłania nas do „rozdawania” siebie z prawdziwym rozmachem. Mogą to być ciepłe
gesty wobec ukochanej osoby czy też „oddanie” światu naszych potencjałów i
zdolności w formie różnego rodzaju wytworów własnej kreatywności. Bywa i tak,
że Jowisz rezydujący w 5 domu realizuje się przez akt prokreacji i powołanie do
życia naszego potomstwa - a mowa tu zarówno o dzieciach, jak i o wszelakich
naszych życiowych dziełach, które „poczęły się” w tym okresie. W każdym razie
nasz wewnętrzny piecyk jest rozgrzany do czerwoności i spontanicznie oddaje to
zgromadzone słoneczne ciepło wewnętrzne do otoczenia. W zamian jednak
oczekujemy oczywiście dostrzeżenia i uznania ze strony innych ludzi.
Oto najczęstsze manifestacje
energii tego zazwyczaj dość sympatycznego tranzytu w naszym życiu.
Zdrowy egocentryzm
Zdrowy egocentryzm
Przeżywając
tranzyt Jowisza przez 5 dom naszego horoskopu, mimowolnie koncentrujemy się
przede wszystkim na samym sobie i na swoich osobistych pragnieniach, mając
jednocześnie sporo energii, by je zrealizować. Ogólnie rzecz biorąc nasze
najpilniejsze cele życiowe „nagle” zaczynają dotyczyć naszej kreatywności oraz
potrzeby „błyszczenia” w świecie i bycia zauważonym. Stajemy się większymi niż
zwykle egocentrykami, zaś zwiększona pewność siebie, siła przebicia i wiara w
swe możliwości powodują, że świat wychodzi nam naprzeciw i wiele z osobistych
planów, które latami czekały w uśpieniu na dogodną okazję, może nareszcie
zostać zrealizowanych. Jowiszowym problemem może być jednak nadmiar,
nadprodukcja lub brak konkretyzacji – chcemy tak wiele, że w efekcie nie możemy
na niczym skoncentrować się w pełni bądź też do końca nie wiemy, na jakie tory
skierować tę energię, przez co ulega ona rozproszeniu, a my zostajemy „z
niczym”.
Wątek miłosny
Wątek miłosny
Jowisz
przechodzący przez 5 dom zwykle wzmacnia potrzebę ożywienia życia miłosnego i
seksualnego, lecz w zależności od sytuacji życiowej i wieku właściciela
kosmogramu może to prowadzić do rozmaitych skutków – od wertowania Kamasutry,
przez załogowanie się na portalu randkowym, po gorący flirt, a nawet romans i
przysłowiowy „skok w bok”. Tranzyt ten niewątpliwie sprzyja nawiązywaniu nowych
znajomości o takim charakterze, a także zakochaniu. Zazwyczaj wtedy jesteśmy
też przez otoczenie postrzegani jako bardziej atrakcyjni i seksowni niż zwykle.
Wzrasta nie tylko nasze powodzenie, ale i - jak już wspominałam - pewność
siebie. Możemy więc w pełni zaprezentować nasze walory, by odnaleźć i
przyciągnąć nowego partnera.
Nawet w obrębie „starego romansu” bardziej niż przed tranzytem poszukujemy wzmocnień pozytywnych i przyjemnych doświadczeni uczuciowych. Pragniemy czuć się ważni i kochani, inaczej może przyjść nam do głowy, by trochę „przewietrzyć” nasze życie uczuciowe, wykorzystując potencjał tranzytu, o którym mowa powyżej. Sami również szczodrze obdarzamy uczuciami i obdarowujemy prezentami, tych, których kochamy.
Czas dla potomstwa
Nawet w obrębie „starego romansu” bardziej niż przed tranzytem poszukujemy wzmocnień pozytywnych i przyjemnych doświadczeni uczuciowych. Pragniemy czuć się ważni i kochani, inaczej może przyjść nam do głowy, by trochę „przewietrzyć” nasze życie uczuciowe, wykorzystując potencjał tranzytu, o którym mowa powyżej. Sami również szczodrze obdarzamy uczuciami i obdarowujemy prezentami, tych, których kochamy.
Czas dla potomstwa
W czasie tego
tranzytu nawet najbardziej oporni w kwestii posiadania własnego potomstwa
częściej niż kiedykolwiek myślą o dzieciach, nie mówiąc już o osobach mocno ich
pragnących. Co więcej, tranzyt ten – zwłaszcza w horoskopie kobiety w wieku
rozrodczym - sprzyja poczęciu bądź przynajmniej podjęciu decyzji o posiadaniu
dziecka. Stąd też osoby (zwłaszcza kobiety) zdecydowanie nie planujące
potomstwa powinny wówczas szczególnie zadbać o antykoncepcję. Z kolei osoby
bezskutecznie starające się o dziecko tranzyt ten może skłonić do podjęcia
leczenia, które już po przejściu tranzytu lub pod jego koniec doprowadzi do
pomyślnego finału. Wynika to z dążenia Jowisza do udoskonalania i podnoszenia
na wyższy poziom spraw domu, przez który przechodzi.
Osoby posiadające już potomstwo zwykle pragną spędzać z nim więcej czasu i autentycznie cieszą się każdą chwilą w towarzystwie dzieci. Odczuwamy dumę z ich posiadania i chętnie „inwestujemy” w ich rozwój. W każdym razie jest to czas, gdy po jowiszowemu dążymy do poprawy jakości kontaktów z własnymi dziećmi, zwłaszcza gdy relacje te wymagają naprawy.
Autokreacja
Osoby posiadające już potomstwo zwykle pragną spędzać z nim więcej czasu i autentycznie cieszą się każdą chwilą w towarzystwie dzieci. Odczuwamy dumę z ich posiadania i chętnie „inwestujemy” w ich rozwój. W każdym razie jest to czas, gdy po jowiszowemu dążymy do poprawy jakości kontaktów z własnymi dziećmi, zwłaszcza gdy relacje te wymagają naprawy.
Autokreacja
Jowisz to czas
zasiewu i płodności w szerokim tego słowa rozumieniu, a zatem potrzeba
rozmnażania się i „powiększania” może być również realizowana przez powoływanie
do życia naszych „dzieci” w znaczeniu przenośnym. Mam tu na myśli podejmowanie
różnego rodzaju twórczość, gdy to czujemy się „rodzicami” naszych „dzieł”. Może
to być działalność artystyczna, ale także na przykład realizacja jakiegoś
projektu w pracy, w którym wykazujemy się kreatywnością. Nawet pozornie skromne
aktywności, które rozpoczynamy w tym okresie ( a zwykle jest ich przynajmniej
kilka), mają zwykle znamiona jowiszowo - lwiej osobistej twórczości, choćby
była to nauka gotowania, kurs księgowości czy też zaprojektowanie łazienki w
naszym nowym mieszkaniu.
Mam talent
Pobyt Jowisza w 5 domu niejednokrotnie skłania do odkopania i rozwijania
być może dawno zakopanych w ziemi naszych wrodzonych potencjałów i talentów. O
ile tylko pokonamy piątodomowe lenistwo oraz wynikającą z faktu, iż jest to dom
następujący, skłonność do zasysania energii zanim podzielimy się nią ze
światem, tranzyt skłania ku temu, by nareszcie objawić światu nasze zdolności.
Częściej niż kiedykolwiek zdarzają się okazję, by się „wykazać”, a i my sami
bardziej niż zwykle pragniemy uznania, komplementów i ogólnie pokazania innym,
na co nas tak naprawdę stać.Mam talent
Niech żyje dobra zabawa!
Aktywnie
szukamy dziedziny, w której możemy wyładować przepływającą przez nas z wielką
siłą ognistą energię. Dopuszczamy także do głosu nasze wewnętrzne dziecko. Nic
więc dziwnego, że dobra zabawa, śmiech, rozrywka, relaks, sport, rekreacja to
dziedziny które wówczas przykuwają naszą uwagę. Wielu z nas oddaje się swemu
osobistemu hobby bądź poszukuje innych przyjemności życiowych. Nad mozolną
pracę zdecydowanie przedkładamy czynności sprawiające nam autentyczną radość
lub po prostu…. błogie lenistwo i delektowanie się chwilą (no chyba że z
błogostanu wytrąci nas wizja pracy kreatywnej i ogólnie rozwijającej, dzięki
której możemy mieć nadzieję na piątodomowy rozgłos wokół naszej osoby).
Piątodomowy pazur
Piątodomowy pazur
Ogólnie dobre
samopoczucie zazwyczaj towarzyszące temu tranzytowi może wywołać nieodpartą
potrzebę, by choć trochę w życiu „narozrabiać”. Oprócz nowej miłości czy choćby
romansu nadającego naszemu życiu nowego smaku, częściej niż zwykle mamy ochotę
na podejmowanie ryzykownych kroków, z brawurową jazdą samochodem, ryzykiem
inwestycyjnym i hazardem włącznie. Oczywiście skłonność działania „na krawędzi”
nie musi od razu skończyć się katastrofą. Choć na pewno warto skorzystać z
zastrzyku energii i odwagi niesionej przez ten tranzyt, należy również
pamiętać, że wygrana w lotto przypisywana temu domowi zdarza się niezwykle
rzadko. Pamiętajmy też, że Jowisz zawsze „chce więcej”, łatwo „ponosi” i
popycha do realizacji tak naprawdę bliżej nieskonkretyzowanej wizji, zaś
nadmierna pazerność i nieuzasadniony optymizm połączony z przesadną wiarą w
siebie w skrajnym może w końcu doprowadzić do katastrofy.
Ostrożnie!
Ostrożnie!
Niestety
nadmiar energii wynikający z podwójnej „ognistości” tranzytu i z natury Jowisza
łatwo może pójść w rozkurz. Jowisz co prawda namawia do śmiałego działania, a
nawet do ryzykanctwa, co jednak nie idzie w parze z określeniem konkretnego
celu owej wzmożonej aktywności. Możemy na przykład łapać kilka srok za ogon,
bez końca snuć idealistyczne, optymistyczne wizje naszych dokonań, lecz w
efekcie …. nigdy nie dokonać niczego konkretnego. Pamiętajmy, że jowiszowy
„power” wynikający z jego pobytu w domu ognistym nie będzie trwać wiecznie, a
pozytywna energia, której mamy wtedy „na pęczki”, ulegnie znacznemu
ograniczeniu w raz zakończeniem się tego tranzytu. Innymi słowy znów wrócimy do
potencjałów oraz wszelkich ograniczeń urodzeniowego horoskopu, poza które na
chwilę mogliśmy wykroczyć dzięki tranzytowi. Jeśli zmarnujemy swoiste kosmiczne
błogosławieństwo, jakie niesie pobyt Jowisza w domu ognistym, zamiast konkretnych
osiągnięć pozostanie nam tylko wspomnienie czasów, gdy mogliśmy „góry przenosić”
i oczekiwanie na kolejny tranzyt o podobnym potencjale.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteś! Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie, ale jako administrator strony zastrzegam sobie prawo do usuwania wszelkich obraźliwych i niezgodnych z prawem wypowiedzi.