Skorpion budzi pewnego rodzaju
respekt, a nawet grozę już wśród początkujących astrologów. Wszak nawet dziecko
wie, że to wyjątkowo trudna we współżyciu, despotyczna, a niekiedy wręcz podła
osoba 😄. Znak ten w obiegowej opinii
stał się symbolem charakteru najgorszego z możliwych do tego stopnia, że gdy
mamy do czynienia z wrednym typem ludzkim, o którym wiadomo, że urodził się
gdzieś pomiędzy 24.10 a
22.11, rzucony mimo chodem komentarz: „wiadomo – przecież to Skorpion” zdaje się wyjaśniać wszystko.
Natura Skorpiona z pewnością nie
należy do łatwych – i to nie tylko dla otoczenia, ale i dla niego samego.
Składa się na to fakt, że jest to znak żeński (pasywny) należący do żywiołu
wodnego, lecz jednocześnie rządzi nim męski, wojowniczy i popędliwy Mars do
spółki z groźnym Plutonem, co samo w sobie stanowi pewną sprzeczność
wewnętrzną, z którą jego przedstawiciele muszą sobie jakoś radzić. Ponieważ Skorpion reprezentuje jakość stałą,
symbolizuje go woda w stałym stanie skupienia ( tj. lód), co jest także
wyraźnie dostrzegalne w jego charakterze. Ponadto znak Skorpiona króluje na
niebie w najsmutniejszym i najbardziej depresyjnym okresie w roku, na który
przypada m.in. Święto Zmarłych oraz dramatycznie skracająca się długość dnia.
Jakkolwiek to nie zabrzmi, ponury nastrój i grobowe klimaty panujące w
okolicach dnia jego urodzin w pewnym sensie są mu bliskie przez całe życie.
Niełatwo jest być Skorpionem (lub
mieć w horoskopie mocno zaznaczony znak Skorpiona), gdyż jest to znak pełen
sprzeczności, a nawet paradoksów. Jakie zatem cechy przypisujemy znakowi
będącemu 8 literą astrologicznego alfabetu i dlaczego jest on najbardziej
demonizowanym znakiem zodiaku?
Wrażliwiec z kamienną twarzą
Jak już wspomniałam, Skorpion to
znak żywiołu wodnego, a zatem cechuje go duża wrażliwość, emocjonalność i
uczuciowość, choć w przeciwieństwie do innych znaków wodnych, tj. Raka i Ryb,
które niekiedy wręcz epatują swymi odczuciami, Skorpion zdecydowanie nie lubi
ich uzewnętrzniać. Bardzo starannie
ukrywa też swoje miękkie wnętrze oraz to, że łatwo go zranić. Jest również
humorzasty i chimeryczny, jednak o tym wie tylko on sam i ewentualnie jego
najbliżsi. Postronnym obserwatorom wydaje się być bryłą lodu (ową wodą w stałym
stanie skupienia) lub skałą, która pozostaje niewzruszona wobec wszelkich
zawirowań życiowych. To jednak pozory. Rzeczywiście Skorpion potrafi zachować
spokój, opanowanie i zimną krew nawet w sytuacjach, w których inni dawno już
uciekli z placu boju. Jednakże jego skrytość i chronienie wrażliwego wnętrza
pod pancerną wręcz skorupą, która może przyjmować postać na przykład
niesympatycznej, nieprzystępnej zołzy lub niemiłego gbura, nie zmienia faktu,
że Skorpion przeżywa świat niezwykle intensywnie i co więcej zawsze … ekstremalnie.
Żyć znaczy płonąć
Skorpioniej naturze obce jest
zatem umiarkowanie – dla niego żyć to płonąć. Stany takie jak uwielbienie,
pasja, złość czy zazdrość to dla niego rzecz powszednia. Rasowy Skorpion całe
życie miota się od miłości do nienawiści, od pasji do niechęci, od zachwytu do
odrazy, nie uznając stanów pośrednich. Szkopuł w tym, że choć publicznie
maskuje on swe potężne emocje, tak naprawdę nie potrafi okiełznać wielkich
namiętności, a nawet obsesji, które nim nieustannie targają i które mają znaczący
– jeśli nie kluczowy – wpływ na jego działania i decyzje.
Choć wszystkie znaki wodne muszą
mieć nieustanny kontakt ze sferą swych uczuć i odczuć, by nadawać im jakiś
kształt, zwłaszcza dla Skorpiona równowaga emocjonalna, spokój i wyciszenie emocji
oznaczałyby śmierć za życia. W rezultacie gdy wydarzenia toczą się tak, że
grozi mu choć chwilowe wytłumienie intensywnych przeżyć, bardzo lubi podgrzewać
atmosferę - na przykład „kręcąc afery” - byle tylko znów poczuć
przypływ mocnych, energetyzujących uczuć, przy czym siła ich rażenia z reguły musi być znacznie
wyższa niż ta, którą przeciętny człowiek uznałby za wystarczającą. Skorpiony
mają bowiem bardzo wysoki próg wrażliwości na doznania emocjonalne i potrzebują
naprawdę mocnych wrażeń. Solidna dawka codziennego hardcoru i regularne wyrzuty
adrenaliny do krwi są dla nich niezwykle motywujące i odżywcze.
Nieodrodny marsowy syn
Z jednej strony silne i skrajne
uczucia oraz emocje, których nieustannie doświadcza Skorpion, napędzają jego
siły witalne i nakręcają go do działania,
z drugiej jednak zdarza się, że w pewnym momencie przestaje nad nimi
panować, co doprowadza do ich eskalacji, a w rezultacie nierzadko do konfliktu,
a nawet wojny. I nie ma w tym nic złego, gdyż walka i zmaganie się z przeciwnikiem
lub przeciwnościami losu jest mu równie niezbędna do dobrego samopoczucia jak
przeżywanie całej gamy odczuć. Za stan taki odpowiada zapewne władca tego
znaku, tj. wojowniczy Mars, który nie znosi pokoju i zastoju.
Bycie pod władzą Marsa i Plutona
oznacza noszenie w sobie dużego ładunku energetycznego, który musi zostać
spożytkowany, a to równa się potrzebie aktywności. Dlatego skłonność do szukania sobie problemów i wrogów, do ścierania się, wadzenia i stawiania na
swoim (zwłaszcza wtedy, gdy jest to trudne)
to cechy zodiakalnego Skorpiona.
Choć zadziorność i wojowniczość może nie być w pełni uświadomiona lub może ujawniać się tylko w jakiejś jednej,
określonej sferze życia, to jednak potulny jak baranek Skorpion przeżywający
swe życie w spokoju i harmonii jest prawdziwą rzadkością. Mogłoby to
doprowadzić go do utraty sił życiowych oraz do tego, że sczeźnie i na końcu
zanudzi się na śmierć.
Defensywny wojownik
Z drugiej strony Mars jako władca
znaku Skorpiona jest Marsem nocnym, a więc znacznie mniej bezpośrednim i
ofensywnym niż wtedy, gdy jest dzienny i rządzi znakiem Barana. Skutkuje to po
pierwsze tym, że Skorpiony mimo pewnego rodzaju dynamizmu są jednak ostrożne i
zachowawcze oraz lubią działać zza węgła lub pod osłoną nocy. Po drugie
powoduje, że Skorpion zasadniczo nieczęsto atakuje wprost jako pierwszy – jest
za to skutecznym prowokatorem oraz przede wszystkim mistrzem obrony.
Zaatakowany broni się bardzo dzielnie i nie przebiera w środkach – jest
nieustraszony, zdeterminowany i gdy trzeba, potrafi zastawiać sidła.
Przyciśnięty do muru stosuje taktykę pajęczaka, który go symbolizuje – to jest
żądli, wpuszcza śmiercionośny jad i ucieka, nie bacząc na konsekwencje.
Lęk i trwoga z kamienną twarzą
Jak już wspomniałam, Skorpion to
znak pełen paradoksów. Będąc znakiem wodnym, mimo swej odwagi, potrzeby
działania i posiadania ostatniego słowa, cały czas w głębi duszy boi się tego,
co przyniesie mu życie, obawiając się świata i innych ludzi. Bogata wyobraźnia
typowa dla znaków wodnych wciąż podsuwa mu obrazy wszelakich możliwych
nieszczęść i katastrof, które mogą mu się przydarzyć i których przecież nie da
się wykluczyć. W rezultacie bywa neurotyczny, nie panuje nad emocjami, które
raz pod raz wymykają się spod
kontroli. Zdarza się mu wpadać w histerię lub panikę, miewa napady
irracjonalnego lęku - choć jak wiemy za wszelką cenę ukrywa te stany
przed otoczeniem, dla którego, jak pisał Słowacki: „ma zawsze twarz jednakową”.
Jako że Skorpion jest równocześnie znakiem stałym, bardzo boi
się również zmian oraz utraty tego, co uznał za swą własność bądź do czego się
przywiązał. W praktyce ów strach objawia się wielką, wręcz obsesyjną
ostrożnością (wobec świata i ludzi) i
zapobiegliwością (często posuniętą do przesady), zaś lęk przed zmianami
skutkuje potrzebą sprawowania totalnej
kontroli - nad
życiem swoim, a nierzadko również nad postępowaniem innych, co prowadzi
do dominacji, przeradzającej się niekiedy w tyranię. Z kolei obawa przed
brakiem i utratą może skutkować zachłannością, skąpstwem, obsesją na punkcie
zabezpieczenia finansowego oraz
zaborczością wobec osób bliskich.
Skorpioni upór
Prowadzeniu walki i ostatecznemu
zwycięstwu sprzyja siła woli i upór, którym zresztą obdarzone są wszystkie
znaki stałe. W przypadku Skorpiona jest to upór wręcz nieprawdopodobny, bo
często wzmocniony przez ekstremalne emocje i uczucia. Jeśli Skorpion rzeczywiście
czegoś zapragnie, nie ma takiej siły, która by go odwiodła od realizacji tej
zachcianki, w skrajnym przypadku nawet gdy wiąże się to postępowaniem nie do
końca uczciwym czy moralnym. Do tego jest wyjątkowo cierpliwy i potrafi czekać
na odpowiedni moment do realizacji swych celów.
Cele Skorpiona, do których
tak uparcie dąży, bywają zarówno szlachetne, jak i niecne, gdyż siły dobra i
zła nieustannie toczą walkę o jego duszę i nigdy nie wiadomo, która z nich i
kiedy zatriumfuje. I tak na przykłąd osoba z silnie podkreślonym Skorpionem
może zaangażować się bez reszty w realizację swych ideałów, ale także oddać się skonsumowaniu
odłożonej na później „słodkiej
zemsty” (lub przynajmniej przeżyć ją w
myślach).
Sentymentalizm według Skorpiona
Cechą wszystkich znaków żywiołu
wodnego jest spoglądanie wstecz i opieranie przynajmniej części swoich myśli i
działań tym, co miało miejsce w przeszłości. Można to określić mianem
sentymentalizmu, lecz w przypadku Skorpiona ów sentymentalizm niejednokrotnie
przeradza się nie tylko w pamiętliwość -
dotyczącą zarówno krzywd, jak i
zasług - lecz również w mściwość i skłonność
do nieodpuszczania oraz zastygania w
negatywnych uczuciach i emocjach wyzwolonych w przeszłości takich jak: złość,
gniew i żal. Odczucia te, będąc „wiecznie żywymi”, determinują jego
postępowanie „tu i teraz”.
Na pocieszenie należy dodać, że
dobra pamięć Skorpiona obejmuje także
doświadczenia i przeżycia pozytywne. Wobec sprawdzonych, zaufanych przyjaciół
Skorpion jest zawsze niezwykle lojalny i potrafi odwdzięczyć się prawdziwym,
dozgonnym przywiązaniem i byciem fair. Równocześnie wśród astrologów znana jest
niebezzasadna chyba obiegowa opinia
mówiąca o tym, że bycia wrogiem Skorpiona nie należy życzyć nawet … swemu
największemu wrogowi.
Jak feniks z popiołów - „co mnie
nie zabije, to mnie wzmocni”
Mocną stroną Skorpiona jest jego
nieprawdopodobna zdolność do regeneracji, którą można porównać chyba tylko z tą
tkwiącą w przyrodzie, która po okresie listopadowej hibernacji odradza się na
wiosnę. Podobnie Skorpion - może sprawiać wrażenie niepozornego słabeusza,
jednak tak naprawdę dysponuje on ogromnym zasobem sił – jeśli nie fizycznych
(choć i to nie jest rzadkością), to na pewno psychicznych i potrafi je
skumulować w momencie doświadczania kryzysu życiowego. Stać go na wzmożony wysiłek wkładany w zdobycie czegoś, na czym mu zależy
bądź co akurat angażuje go emocjonalnie. Jest wówczas niezmordowany i potrafi
działać skutecznie niemal bez odpoczynku, co znacznie ułatwia osiąganie
założonego celu oraz w razie potrzeby daje mu przewagę nad konkurencją.
Paradoksalnie mimo swej ogromnej
wrażliwości potrafi być jednocześnie bardzo odporny psychicznie. W obliczu
trudności wręcz mobilizuje się. Gdy trzeba, szybko bierze się w garść, zamraża
swe uczucia i bez problemu pracuje pod presją lub w ekstremalnych warunkach. Co
ciekawe, trudności i przeszkody tak naprawdę wzmacniają go i dodają mu sił oraz
woli walki, dlatego to chyba Skorpion wymyślił powiedzenie: „ co mnie nie
zabije, to mnie wzmocni”.
Ponury i mroczny jak listopadowa pogoda
Skorpion w głębi duszy jest
ponurakiem. Nic dziwnego – przyszedł przecież na świat w póznopażdziernikowy
lub listopadowy dzień, a ze względu na jego długości o tej porze roku bardziej
prawdopodobne, że stało się to w nocy, a nie za widoku. Dzień stawał się coraz
krótszy i w okresie panowania tego znaku nie ma absolutnie żadnej nadziei, że
wkrótce będzie lepiej. Do tego od
momentu narodzin widzi mrok i smutek konającej przyrody. Być może stąd wypływa
skorpionia depresyjność, ale i
fascynacja sytuacjami krańcowymi – tak pod względem emocjonalnym (potrzeba
mocnych wrażeń, które są zdecydowanie ponad siły osób nie mających
podkreślonego tego znaku w horoskopie), jak i fizycznym, do których zalicza się
rozpad i … śmierć.
Generalnie Skorpion lubi mrok –
znów w sensie dosłownym, jak i przenośnym, gdyż można się skryć w jego
czeluściach i przemknąć niezauważonym. Zresztą mrok zupełnie mu nie
przeszkadza, a to być może dlatego, że
został przez naturę wyposażony w noktowizjer. Skorpion zdaje się bowiem widzieć
i wiedzieć wszystko. Do tego jest niezwykle czujny, bystry i spostrzegawczy w
każdych warunkach, ma świetną intuicję,
a nawet szósty zmysł, dlatego nic się przed nim nie ukryje. Chętnie i umiejętnie penetruje ciemną stronę
mocy, narusza tabu, wydobywa informacje choćby spod ziemi. Bez pudła wietrzy zagrożenie - musi być
przecież zawsze zwarty i gotowy, by móc się sprawnie obronić. Jest także dobrym
psychologiem i jeśli chce, potrafi rozgrywać innych i korzystać z okazji.
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem
Ze skorpionią mrocznością kojarzy się też tajemnica – zarówna ta, którą
prędzej czy później zawsze pozna, jak i ta o nim samym, którą nosi w
sobie. Skorpion – być może za sprawką
Plutona - z zasady nie ufa i nie dowierza nikomu, bo to według niego podstawa
przetrwania. Oprócz tego z założenia podejrzewa wszystkich - zawsze i wszędzie, niekiedy paranoicznie wręcz
wietrząc spiski i podstępy. W związku z tym jest zamknięty w sobie i mocno
introwertyczny w tym sensie, że chroni swą prywatność, a jego esencja życiowa
skierowana jest bardziej do wewnątrz niż
na zewnątrz. Cisza, dystans, rezerwa, wycofywanie się w swój
świat (ale bynajmniej nie poddawanie się czy kapitulacja!), dyskrecja to
wartości niezwykle dla niego ważne. Być może to Skorpion jest autorem znanego
powiedzenia; „mowa jest srebrem, a milczenie złotem”.
Święty
nie jestem, ale inni też nie
Warto pamiętać, że obok Wodnika
Skorpion to jeden z najbardziej aspołecznych znaków w całym zodiaku. O ile
jednak Wodnik zostaje outsiderem głównie z powodu silnej potrzeby wyrażania
swojej indywidualizmu i robienia po swojemu, Skorpion kontestuje zastany
porządek, by poczuć dreszczyk emocji, przypływ adrenaliny oraz by znaleźć kanał
do spożytkowania swojej wielkiej, marsowo – plutonicznej energii, tudzież po
to, by coś zburzyć lub przetransformować. Skorpion nie znosi przecież spokoju i
zastoju. Zdarza się więc, że nieukrywaną przyjemność sprawia mu ostentacyjne
łamanie zasad czy społecznego tabu, wyraźne przekraczanie granic, prowokowanie
poprzez słowa i/lub czyny, epatowanie
seksualnością, tropienie afer czy demaskowanie świata absurdów. Jego
specjalnością jest czarny humor czy podteksty erotyczne. Zachowania takie
ujawniają całą paletę skorpionich wad, takich jak: niepohamowana zawiść,
złośliwość, uszczypliwość, ironizowanie, wyuzdanie, pesymizm czy cynizm.
Ta ostatnia cecha – czyli cynizm
- wypływa prawdopodobnie z jego wielkiej niewiary w człowieka jako takiego.
Skorpion, już tylko przyglądając się swoim „kudłatym” myślom i nie zawsze
czystym uczuciom czy intencjom, a nierzadko biorąc również pod uwagę
wydarzenia, które sam sprowokował, wie
najlepiej ze wszystkich znaków, jaka jest prawda o naturze ludzkiej oraz do
czego zdolnych jest wielu z nas.
Zwykle gorsi są ze znaku lwa.
OdpowiedzUsuń