poniedziałek, 16 lipca 2018

Jak nabrać sił? – czyli odpoczynek i regeneracja a żywioł znaku Słońca w horoskopie


Jak wypoczywać, żeby naprawdę odpocząć? Co na ten temat ma do powiedzenia nasz horoskop? Otóż to, w jaki sposób powinniśmy regenerować nasze siły – nie tylko w sezonie wakacyjnym, ale przez cały rok -  pokazuje przede wszystkim pozycja naszego horoskopowego Słońca.

Słońce w naszym kosmogramie możemy porównać do silnika samochodu, do którego, by ten działał na wysokich obrotach (czyli abyśmy byli zdrowi, aktywni i  do tego kreatywni), stale musimy dostarczać właściwego rodzaju paliwa. Powinniśmy go także regularnie serwisować, smarując silnik olejem odpowiednim do jego typu, a także zapewnić mu czas na odpoczynek – i to w warunkach, które tenże silnik lubi najbardziej. 

Nie bez powodu Słońce w astrologii (jak i poza nią) nazywane jest głównym i najważniejszym „światłem” – źródłem wszelkiego życia. Bez jego udziału nie zachodzi bowiem fotosynteza – ani w świecie przyrody, ani w życiu właściciela horoskopu. Zaś bez fotosyntezy nic nie kwitnie, a gleba  – choćby najżyźniejsza - leży odłogiem, czego rezultaty zobaczyć można m.in. w wielu filmach katastroficznych ukazujących skutki pogrążania się Ziemi odciętej od promieni słonecznych w całkowitej ciemności. Podobnie człowiek, który zaniedbuje swoje Słońce, nie troszcząc się o jego regenerację ani o wlewanie odpowiedniego paliwa oraz, w sensie przenośnym powoli „gaśnie”. Wraz z osłabieniem Słońca traci on siły witalne, zamierają wszelkie jego projekty i inicjatywy, które decydują o sensie życia, a które bez fotosyntezy  nie mogą nawet wykiełkować. 

Co zatem robić, by nie doprowadzić do trwałego zatarcia naszego słonecznego silnika dającego nam życiowy napęd? Otóż kluczem do właściwej jego konserwacji jest żywioł znaku naszego Słońca (a tak się składa, że znak naszego Słońca jest zarazem naszym „znakiem zodiaku”).

Z astrologicznych rad dotyczących najlepszych dla nas form wypoczynku i regeneracji sił należy oczywiście korzystać przez cały rok - zarówno podczas lipcowych wojaży,  jesiennej słoty, jak i wiosennych roztopów.  Jednak ze względu na panujące obecnie klimaty letnio – wakacyjne, oprócz wskazówek ogólnych dla danego żywiołu, przy charakterystyce każdego z nich zamieszczam także krótkie  uwagi  dotyczące  idealnego urlopu.  

Żywioł ognia (Baran, Lew, Strzelec)
Osoby o mocno zaznaczonym żywiole ognistym w horoskopie wyłamują się ze stereotypu odpoczynku jako „nic nierobienia”. Ich wypoczynek powinien być bardzo aktywny  - i to w sensie czysto fizycznym - więc musi mu towarzyszyć ruch, a rezultacie (paradoksalnie)  silne zmęczenie.  Ludzie Ci na co dzień czują, że żyją, dopiero po całodniowym zmaganiu się w korporacji czy intensywnej pracy w swoim biznesie, zaś na urlopie – po całym dniu zwiedzania, wspinaczki wysokogórskiej, gry w siatkówkę na plaży lub jazdy na rowerze. Nic bardziej nie niszczy ich silnika jak zastój czy bezczynność, toteż po wielogodzinnym leżeniu na kocu lub spokojnym piciu drinków przy basenie będą jeszcze bardziej wykończeni niż przed urlopem. Są tak skonstruowani, że paliwo do ich silnika dociera dopiero wówczas, gdy ten pracuje na najwyższych obrotach, zaś duży wydatek energetyczny powoduje, że mogą i chcą jeszcze więcej i więcej. Oczywiście do czasu.

Zagrożeniem dla ich jest to, że bardzo długo nie czują zmęczenia i utraty sił, co nieuchronnie nadchodzi po wielogodzinnym „nakręceniu”. Wówczas dosłownie padają tak jak stoją, by po krótkiej drzemce móc zacząć biegać, skakać – generalnie ruszać się - od nowa 😄. 

Ponieważ relaksuje je ruch, konieczność podejmowanie wyzwań i ryzyka, zdecydowanie najbardziej zregeneruje je wypoczynek  z przygodami, podczas którego „dzieje się”. Nie lubią też niczego planować, bo to wbrew ich naturze. Stawiają na improwizację i spontaniczność (może z wyjątkiem Strzelca, który często starannie obmyśla cele swej kolejnej dalekiej podróży), chwytają plecak w dłoń i z hasłem: „ahoj, przygodo!”  śmiało ruszają przed siebie.
 
Jeśli jednak wiek lub inne okoliczności życiowe nie pozwalają im na typowe wakacje na sportowo, niech będą to chociaż wczasy z wieczornymi potańcówkami i biesiadami przy ognisku (na które trzeba przedtem samodzielnie zebrać chrust), by potem przy blasku życiodajnego ognia oraz przy lampce wina zapomnieć o grzeczności i  dyplomacji i pójść na żywioł:  głośno wyrazić swą opinię,  opowiedzieć parę sprośnych kawałów, pośmiać się i powygłupiać. Tylko z takie urlopu powrócą jak nowo narodzeni.

Żywioł powietrza (Bliźnięta, Waga, Wodnik)
Najogólniej rzecz ujmując, znaki powietrzne relaksuje myślenie oraz regularna wymiana myśli i opinii z innymi, do której dochodzi dzięki utrzymywaniu rozległych i różnorodnych relacji towarzyskich. Do regeneracji potrzebują zatem … intensywnych procesów myślowych: zdobywania wiedzy, analizowania czy wymyślania nowych rozwiązań. Na ogół nie najlepiej znoszą samotność - łatwo i szybko tracą wtedy siły witalne. Obecność kompanów i ciągłe rozmowy z innymi nie tylko nie męczą ich, ale wręcz doenergetyzowują  oraz – co nie jest bez znaczenia – nakręcają, dostarczając paliwa w postaci materiału do późniejszych własnych przemyśleń.  Nic więc dziwnego, że  by odpocząć, niestrudzenie wykorzystują każdą sposobność do skomunikowania się -  od  Facebooka,  poprzez wymianę sms-ów, kontakt telefoniczny, po spotkania face-to-face.  

Jeśli z jakiś powodów nie jest im akurat po drodze z innymi, szukają paliwa do życiodajnej dla nich stymulacji intelektualnej w książkach, w prasie, w internecie oraz we wszelkich innych miejscach, w których kwitnie życie umysłowe.

Zarówno w czasie urlopu, jak i poza sezonem wakacyjnym utrzymają właściwy poziom energii życiowej, pod warunkiem że będą stale  zaspakajać swoją ciekawość, potrzebę bycia poinformowanym oraz że zadbają o odpowiednią dla nich jakość i intensywność kontaktów  międzyludzkich.  

Drugą stroną medalu jest to, że wypoczywając w ulubiony sposób, paradoksalnie mogą doprowadzić do przeciążenia układu nerwowego poprzez nadmiar bodźców docierających do ich umysłu każdego dnia.
Podczas wakacyjnego wypoczynku przedstawiciele znaków powietrznych nie są szczególnie wymagający jeśli chodzi o standard kwatery, ilość serwowanych posiłków, wygodę czy dostępną infrastrukturę. Nie przywiązują przecież zbyt dużej wagi do spraw przyziemnych. O wiele bardziej liczą się dla nich  interesujące miejsca, dobry przewodnik, nowe doświadczenia (zwłaszcza mentalne) oraz doborowe towarzystwo. Ponadto wypoczywając, muszą być w stałym kontakcie, dlatego nie odpoczną bez telefonu czy smartfona.  Wrócą wykończone, gdy będzie nudno, niczego się nie nauczą ani nie dowiedzą, telefon nie będzie miał zasięgu, zabraknie internetu lub gdy podczas wyjazdu będzie jakiś towarzyski „kwas”.

Żywioł ziemi (Byk, Panna, Koziorożec)
Osoby posiadające Słońce w żywiole ziemskim doenergetyzowuje … codzienność i rutyna. Ponadto poziom ich energii życiowej wzrasta wraz z ilością wykonanej pracy, lecz tak naprawdę nie zawsze chodzi tu o pracę samą w sobie. Znaki ziemskie nie tyle chcą się napracować (choć od tego również nie stronią), co lubią widzieć konkretne, namacalne efekty swych działań, bo to właśnie dodaje im skrzydeł.  Stąd też paliwem dla nich jest satysfakcja z realizacji konkretnego zadania w pracy, z utrzymania porządku w domu (będącego rezultatem wcześniejszego mozolnego sprzątania) czy z pieniążków, które właśnie wpłynęły na ich konto. Ponadto znaki żywiołu ziemskiego po prostu lubią pewien rodzaj życiowej rutyny, do której przywykły, gdyż daje im ona spokój oraz poczucie bezpieczeństwa, od którego zależy ich dobre samopoczucie i wysoki poziom energii życiowej.  

Odskocznią dla znaków ziemskich jest kontakt z naturą, dlatego zaleca się im się przebywanie w otoczeniu przyrody (np. piesze wędrówki, podczas których będą  blisko matki - Ziemi).  Z tego właśnie powodu nierzadko stają się także właścicielami choćby małego ogródka, w którym mogą się zrelaksować - na przykład kopiąc grządki, sadząc, plewiąc czy wykonując inne prace gospodarskie. 

Paliwem dla tych osób jest także dokarmianie zmysłów, stąd sił do zmagania się z codziennością dodają im dobre perfumy, świeczki zapachowe, a także … satysfakcjonujące życie erotyczne. Instynktownie przywiązują również wagę do dobrego jedzenia (tu też dokarmiają swoje zmysły) i w ogóle troszczą się o swoje ciało w myśl zasady: „w zdrowym ciele zdrowy duch”,  bo dobrze wiedzą, że tylko nakarmione poczują się wypoczęte i będą miały energię do działania.

Ponadprzeciętne zaangażowanie w pracę zawodową lub inne obowiązki – co nota bene mimo obciążania ich relaksuje -  powoduje, że nie zawsze chcą czy też mogą pozwolić sobie na urlop. W swoim mniemaniu należą bowiem do kategorii „ludzi niezastąpionych”. Jeśli jednak uda im się zwalczyć skłonność do pracoholizmu, potrzebują urlopu raczej spokojnego, dobrze zaplanowanego, bez większych wstrząsów czy niespodzianek. Są tradycjonalistami, więc nie przeszkadza im kilkukrotny pobyt w tym samym miejscu, jeśli miejsce to „sprawdziło się” i spełnia ich oczekiwania. Dużą rolę odgrywa też cena – powinno być albo tanio i okazyjnie, bo obserwując topniejącą kwotę na koncie, raczej nie odpoczną, a jeśli już drogo - to naprawdę wygodnie, wręcz luksusowo.  

Żywioł wodny (Rak, Skorpion, Ryby)
Osoby spod znaków żywiołu wodnego wypoczywają i doładowują baterie poprzez intensywne przeżywanie różnorodnych uczuć i emocji. Najłatwiej oczywiście wykrzesać je poprzez więzi uczuciowe z bliskimi. Rodzina, przyjaciele - czyli kameralne grono osób uznanych za „swoich”, w otoczeniu których można czuć się bezpiecznie i z którymi wymieniają nieuchwytną energię sympatii i miłości to jest to, czego zawsze najbardziej potrzebują do pełnego relaksu.  Do tego celu świetnie nadaje się także posiadanie zwierząt i opieka nad  nimi.   Innym sposobem jest autentyczne emocjonalne zaangażowanie w  życie zawodowe lub w to, co wypełnia im znaczną część dnia. Do nich w największym stopniu odnosi się powiedzenie, że jeśli na co dzień robi się, to co się lubi, to nie trzeba pracować, gdyż praca staje się formą relaksu.

Pamiętajmy jednak, że uczucia i emocje, które pobudzają do działania właściciela Słońca w znaku wodnym, nie zawsze muszą być tylko pozytywne, toteż równie skutecznie jak czułość czy empatia potrafi nakręcić go złość, nienawiść a nawet rozpacz. Paradoksalnie odczucia negatywne z jednej strony wysysają z niego energię, z drugiej jednak powodują, że osoba taka „czuje, że żyje”. Jednym słowem bez przeżywania jakiś silnych uczuć i emocji nie ma u nich mowy o prawdziwym odpoczynku i regeneracji. Nic więc dziwnego, że gdy ich życie nie dostarcza jej autentycznych przeżyć, potrafią wywołać je same, rozpętując emocjonalne burze chociażby w swojej własnej głowie.    

Idealne miejsce na wakacje dla znaków wodnych to takie,  które im samym musi się podobać i  w którym czują się dobrze, przy czym pociąg bądź awersja do danego miejsca wynika często z bardzo subiektywnych, nieuchwytnych powodów, których nie jest w stanie racjonalnie wyjaśnić nawet właściciel Słońca w żywiole wody.  Ponieważ wcale niełatwo o takie miejsce (tak na dobrą sprawę nie bardzo wiadomo nawet jak go szukać, gdyż można to stwierdzić dopiero po przybyciu). Stąd też nie mają nie mają on nic przeciwko kilkukrotnemu powrotowi w  te same okolice, zwłaszcza jeśli okazało się, że to naprawdę jest „to”. 

By poczuć się dobrze, muszą otaczać się rzeczami i ludźmi, których autentycznie lubią i z którymi rezonują na emocjonalnym poziomie. Znaki wodne najlepiej odpoczywają w kameralnym gronie. Żeby wypocząć, wcale nie potrzebują fajerwerków - lubią ciszę, spokój i pewnego rodzaju bezruch, a często także chwile samotności i przebywania sam na sam tylko ze swoimi własnymi myślami i uczuciami.

Powinny pamiętać, że z racji swojej wrodzonej nadwrażliwości i lękliwości w nowym miejscu potrzebują kilku dni na aklimatyzację. Dopiero gdy poczują się bezpiecznie i „u siebie”, rozkręcają się, otwierają i z pewnym opóźnieniem mogą zacząć ładować akumulatory.  Nie mogą martwić się, co w tym czasie dzieje się  z ich pieskiem, kotkiem czy chorą ciocią Stasią, bo na pewno nie odpoczną.  Zresztą każdy ich problem – ten, który zostawiły w domu, jak i ten napotkany na urlopie - skutecznie mąci ich odpoczynek i nie pozwala na pełen relaks. 

Także w przypadku znaków wodnych nazwa żywiołu jest znacząca i pokazuje, że ich samopoczucie poprawia kontakt z wodą właśnie, dlatego podczas urlopu wskazane jest przebywanie w okolicy zbiorników wodnych.

Tak to oto dowiedzieliśmy się, jak ładować nasze horoskopowe Słońce, by miało ono jak najwięcej energii do realizacji celów życiowych. Tymczasem do pełni szczęścia powinniśmy dokarmiać jeszcze przynajmniej nasz Księżyc (podświadome emocjonalne potrzeby), Wenus (nasze potrzeby w relacjach z innymi, w tym w związku) oraz Marsa (sposób realizowania naszych celów).  

Zauważyliście, że dużo łatwiej przychodzi relaks osobom urodzonym na nowiu (ten sam znak Słońca i Księżyca w kosmogramie) czy też posiadaczom stellum (wiele planet w tym samym znaku zodiaku – czyli również w tym samym żywiole)? Dużo trudniej odpoczywa się zaś urodzonym podczas kwadry czy pełni Księżyca, gdyż Słońce – źródło fotosyntezy - musi być zasilane zupełnie innym rodzajem energii niż nieśmiało przypominający o dokarmieniu Księżyc.

Skoro dużo trudniej jest się wtedy zrelaksować, trudniej też znaleźć w życiu siłę, by wreszcie wyruszyć w drogę -  zarówno w sensie dosłownym, jak i przenośnym. A to już jest temat na osobiste  spotkanie z astrologiem, na które serdecznie zapraszam 😊.

Podziel się :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteś! Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie, ale jako administrator strony zastrzegam sobie prawo do usuwania wszelkich obraźliwych i niezgodnych z prawem wypowiedzi.