Mam na imię Dorota. Z wykształcenia jestem
filologiem, z powołania nauczycielem, zaś z zamiłowania … astrologiem.
Astrologią interesowałam się
chyba „od zawsze”. Moją fascynacja „królewską wiedzą” ujawniła się już we wczesnym
dzieciństwie. Pamiętam, że będąc zaledwie kilkuletnią dziewczynką, pytałam
zaskoczone panie przedszkolanki, spod jakiego są znaku. Dość szybko jednak zorientowałam
się, że prawdziwa, profesjonalna astrologia ma w istocie niewiele wspólnego z
byciem Wagą czy Wodnikiem.
Mój blog, na którym teraz gościsz,
wziął się z potrzeby pisania o tym, że profesjonalna astrologia to nie żaden
zabobon, który należy wyśmiać ani też tajemnicze czary-mary, którego trzeba się
bać, lecz skuteczne i pomocne człowiekowi narzędzie do poznania siebie i do
takiego pokierowania swym życiem, by maksymalizować szanse i minimalizować
porażki. Chciałabym astrologię popularyzować i wyjaśnić Ci, dlaczego swój
osobisty kosmogram warto poznać oraz pokazać praktyczne zastosowanie i użyteczność
astrologii na co dzień. Nie ukrywam też, że jest to miejsce, gdzie od czasu do
czasu przedstawiam moje osobiste astrologiczne odkrycia, a także... wątpliwości
czy kontrowersyjny podejście do tematu.
Sądzę, że spośród astrologów
wyróżnia mnie... racjonalny, czasami wręcz krytyczny stosunek do astrologii.
Stąd właśnie wziął się pomysł na „Blog racjonalnego astrologa”. Często mówię „królewskiej
wiedzy” – sprawdzam! Miewam wątpliwości. Jestem niepokorna, biorę pod lupę
wszelkie astrologiczne teorie przed ich zastosowaniem. Głośno mówię (i piszę) o
nieprzeciętnej skuteczności, ale i o ograniczeniach astrologii. Uważam, że jej mocną
stroną jest możliwość udzielania wsparcia człowiekowi w oparciu o znajomość
jego osobistego horoskopu, w którym zakodowany jest jego charakter, potrzeby
oraz momenty mniej lub bardziej sprzyjające podejmowaniu różnego rodzaju
działań i decyzji. Wiem też, że astrologia nie jest omnipotentna i wbrew
obiegowym opiniom nie można traktować jej jak wróżbiarstwo, zaś sam astrolog
rzadko bywa również jasnowidzem. Z pewnością nie należę więc do tych, którzy
twierdzą, że z horoskopu można wyczytać „wszystko”.
Jestem w zasadzie samoukiem. Moją
pasję rozwijałam, studiując literaturę przedmiotu, która na szczęście obficie
pojawiła się na polskim rynku po 1989r. Lata 90-te i początek lat 2000-nych,
były przecież „złotymi latami” wydawnictw oferujących tego rodzaju pozycje,
będące najczęściej tłumaczeniem książek znakomitych amerykańskich astrologów
humanistycznych. Potem przyszedł czas na
lekturę anglojęzyczną w oryginale. W pewnym momencie w myśl zasady „co dwie
głowy to nie jedna” zaczęłam poszerzać moją wiedzę na wykładach, warsztatach i
konferencjach astrologicznych. Obecnie uczestniczę w nich już nie tylko jako słuchacz,
ale i jako wykładowca. Od roku 2008 jestem członkiem Polskiego Stowarzyszenia
Astrologicznego.
Na pewno bliżej jest mi do nurtu
zwanego astrologią humanistyczną, który to podchodzi do interpretacji horoskopu
urodzeniowego jak do obrazu osobowości i potencjałów, z którymi przyszliśmy na
świat. Natomiast z dorobku astrologii klasycznej szczególnie bliska jest mi
astrologia horarna. Niejednokrotnie przekonałam się, że pozwala ona uzyskać
precyzyjną odpowiedź na konkretne pytania zadane „gwiazdom”.
Zaczęło się oczywiście od porad
astrologicznych udzielanych mojej rodzinie i przyjaciołom, a potem przyjaciołom
przyjaciół. Krąg osób korzystających z mojej pomocy stale się powiększał...
Myślę, że nadszedł czas, abym
swoją wiedzą, doświadczeniem i radością z pracy z drugim człowiekiem i jego
horoskopem podzieliła się również z Tobą. Wierzę głęboko, że moje szczere
umiłowanie, ale i pokora wobec „królewskiej wiedzy” - jak czasami nazywana jest
astrologia - ułatwi Ci poznanie tej dziedziny, samego siebie oraz pomoże w
życiowych wyborach.
Życzę Ci tylko inspirującej
lektury i frapujących pytań, na które z przyjemnością odpowiem. Zapraszam do
lektury, komentarzy i do kontaktu!