środa, 30 sierpnia 2017

„Mój horoskop do mnie nie pasuje!” czyli kiedy Baran jest, a kiedy nie jest Baranem, a Rak Rakiem

🌟🌟


Dlaczego niektórzy czytając charakterystyki znaków zodiaku, podekscytowani stwierdzają: „tak, to absolutnie cały ja!” albo: „ ależ to wypisz wymaluj mój Karol/moja mama/mój szef!”, podczas gdy inny kwitują taką lekturę komentarzem: „nic mi się nie sprawdza!”, nie dostrzegając w  zodiakalnym opisie niemal żadnego podobieństwa? Dlaczego jedni silnie identyfikują się ze swym znakiem zodiaku, do innych zaś horoskopy „nie pasują”? 

Argumenty mówiące o tym, że horoskopowa charakterystyka odnosi się prawie bez zastrzeżeń tylko do niektórych, a do innych już nie za bardzo, jak również to, że nie da się przecież zaklasyfikować wszystkich ludzi jedynie do 12 typów osobowości, są chętnie przytaczane przez przeciwników astrologii. Gdyby astrologia była rzeczywiście tak prosta! Faktem jest, że każdemu znakowi zodiaku będącemu niepowtarzalną kombinacją jakiegoś żywiołu i  jakości  jest przypisany zbiór pewnych cech  i typowych zachowań. Jednak to, czy i w jakim stopniu ogólna charakterystyka czyjegoś znaku zodiaku będzie trafnie opisywała jego charakter, zależy przynajmniej od kilku czynników – a nie tylko od samej daty urodzenia, która automatycznie przypisuje nas do określonego znaku i nieco bezrefleksyjnie nazywa Bykiem, Wagą itp. 

Co to znaczy „być spod jakiegoś znaku zodiaku”?
Zanim  omówię, co konkretnie wpływa na to, że ktoś „jest” lub „nie jest”  typowym przedstawicielem znaku Bliźniąt, Wodnika, itd., wyjaśnię, czym z punktu widzenia astrologii jest owo „bycie spod jakiegoś znaku zodiaku”. Otóż oznacza to nie mniej ni więcej jak tylko fakt, że w momencie naszego urodzenia w tym właśnie znaku w naszym horoskopie znajdowało się Słońce. Pozycja Słońca  na tle zodiaku jest w każdym roku o tej samej porze w zasadzie niezmienna – tzn. każdy, kto urodził się na przykład między 21.03 a 20.04 będzie je miał w Baranie, zaś urodzony między 23.11 a 22.22  - w znaku Strzelca (uwaga na daty graniczne, o czym za chwilę!). Na tej niezmienności bazuje właśnie tzw. astrologia popularna. Znając datę urodzenia, każdy bez trudu odnajdzie przecież stosowny przedział czasowy i łatwo zaklasyfikuje siebie i swych bliskich do właściwego znaku zodiaku, „pod którym ktoś się urodził”.  

Wpływ pozostałych elementów kosmogramu i złożoność horoskopu urodzeniowego
Osobisty horoskop urodzeniowy, z którym pracuje astrolog,  uwzględnia jednak nie tylko samą datę urodzenia, ale również rok, a przede wszystkim godzinę narodzin. Dzięki temu po narysowaniu profesjonalnego kosmogramu (czyli „obrazu nieba” w momencie czyjegoś przyjścia na świat), dysponujemy dużo większą ilością danych niż tylko informacją, że Słońce tej osoby było np. w Pannie lub w Skorpionie. Naturalnie pozycja Słońca i „bycie spod jakiegoś znaku zodiaku” jest dla astrologia informacją ważną, ale zdecydowanie nie jedyną, którą bierze on pod uwagę, interpretując czyjś horoskop.  Na naszą zasadniczą osobowość znacząco wpływa także znak zodiaku, w którym  jest  m.in. nasz ascendent, Księżyc, Merkury, Wenus i Mars. Tak, tak – one także znajdują się w jakimś znaku zodiaku! Czasami nawet w jakościowo zupełnie odmiennym niż nasze Słońce.  

Ogólna reguła
Powróćmy  zatem do kluczowego pytania – dlaczego jest tak, że niektórzy rzeczywiście są czystymi  reprezentantami  swojego znaku zodiaku, a inni nie posiadają zbyt wielu cech, które - sądząc po dacie urodzenia - mieć przecież powinny? Ogólna reguła jest następująca: nim więcej obiektów horoskopu znajduje się w innym znaku zodiaku niż Słońce, tym słabiej będziemy odnajdywać się w charakterystyce naszego znaku. I odwrotnie – nim więcej planet będzie w tym samym znaku co nasze Słońce, tym bardziej będziemy przypominać Wodnika bądź Barana, którym według astrologii popularnej jesteśmy.   

Istnieją astrologiczne czynniki sprzyjające byciu klasycznym przedstawicielem swego znaku oraz takie, które „rozrzedzając” energię znaku Słońca, wysuwają na plan pierwszy zupełnie inny znak niż ten wskazany przez datę urodzenia i astrologię popularną. Oto one:

Czynniki sprzyjające poczuciu posiadania cech swojego znaku zodiaku i bycia jego typowym reprezentantem: 

 1.Stellum w tym samym znaku zodiaku co Słońce
Posiadanie Słońca i przynajmniej 2 innych istotnych elementów kosmogramu w tym samym znaku zodiaku (tzw. stellum) zwykle powoduje poważne jego wzmocnienie i efekt „pasowania” opisu tegoż znaku do naszego charakteru.

2.Słońce i ascendent w tym samym znaku zodiaku
Osoby urodzone nad ranem i tuż przed wschodem Słońca mają ascendent czyli znak wschodzący horoskopu w tym samym znaku co horoskopowe Słońce. Bardzo często powoduje to wyraźne  zaakacentowanie tego znaku w osobowości  i tym samym utożsamienie się z jego astrologiczną charakterystyką.  

3.Narodziny podczas nowiu
Podobnie jak w przypadku zbieżności znaku ascendentu i  Słońca ludzie, którzy przyszli na świat podczas nowiu, a więc posiadający zarówno Słońce, jak i Księżyc w tym samym znaku zodiaku, z reguły posiadają również ponadprzeciętnie dużo jego cech. Im także książkowe opisy na ogół „działają”. 

Czynniki sprzyjające poczuciu niebycia spod swojego znaku zodiaku
Choć w teorii astrologicznej istnieje zgoda co do tego, że znak Słońca zawsze reprezentuje zasadniczy element osobowości człowieka, w praktyce niekiedy wygląda to nieco inaczej. Odstępstwa zdarzają się zwłaszcza w następujących sytuacjach: 

1.Brak innych planet w znaku Słońca
Jeśli ktoś urodził się na przykład pod znakiem Ryb, ale w tym znaku nie ma już żadnych innych elementów kosmogramu, często wcale nie będzie silną Rybą i być może nawet tylko w niewielkim stopniu utożsami swoją osobowość z charakterystyką swojego znaku. Cechy znaku Ryb mogą bowiem zostać zdominowane przez znak/znaki zodiaku, w którym znalazł się ascendent, Księżyc czy planety osobiste. Na przykład jeśli zdarzy się tak, że Merkury i Wenus tej osoby rezydować będą w znaku Wodnika, to właśnie opis tegoż znaku może stać się jej bliższy niż opis sąsiedniego znaku Ryb, w którym ma tylko Słońce. 

2.Stellum w innym znaku zodiaku niż Słońce
Jeżeli w czyimś horoskopie pojawia się skupisko planet w innym znaku zodiaku niż znak Słońca, to najprawdopodobniej na tyle skutecznie zdominuje ono osobowość tej osoby, że bycie solarnym Skorpionem czy Koziorożcem staje się informacją dodatkową - tłem, na którym działa to stellum.  Tak więc Panna ze stellum w znaku Wagi mniej przypominać będzie Pannę, a dużo bardziej Wagę itp.  

3.Planeta w koniunkcji do Słońca
Planeta, która w dniu czyiś narodzin utworzyła koniunkcję do Słońca, może bardzo poważnie zmodyfikować jego działanie w danym znaku zodiaku. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku Marsa, planet społecznych i pokoleniowych, które to lubią podporządkowywać sobie Słońce. Na przykład solarny Rak z koniunkcją Słońca do Urana będzie często obdarzony naturą pod wieloma względami sprzeczną z czystą energią znaku Raka, gdyż planeta ta ma wyjątkowo mało wspólnego z zasadniczo ostrożnym i lękliwym Raczkiem. Nic więc dziwnego, że dojdzie on do wniosku, że horoskop książkowy średnio do niego pasuje.   

4.Inne aspekty do Słońca
Niektóre aspekty do Słońca (inne niż koniunkcja) również mogą poważnie zmodyfikować działanie znaku solarnego – zwłaszcza, jeśli mowa o planetach maleficznych (Mars, Saturn) lub transsaturnicznych (Uran, Neptun, Pluton), aspekt jest nieharmonijny (kwadratura, opozycja), a natura tej planety jest sprzeczna z naturą znaku. Na przykład Słońce w Pannie w kwadraturze do Neptuna może zostać w znaczącym stopniu pozbawione panniastego uporządkowania i dokładności, na której opiera się charakterystyka tego znaku. 

5.Planeta na ascendencie
Podobnie dzieje się w sytuacji, gdy w horoskopie urodzeniowym wschodzi jakaś planeta i w ten sposób wzmacnia ona znak ascendentu, zmniejszając tym samym rolę znaku Słońca (o ile oczywiście ascendent nie jest w tym samym znaku co Słońce). W takiej sytuacji planeta ta może także zdominować czyjąś osobowość - np. Merkury na ascendencie w Skorpionie potrafi na tyle wzmocnić w osobistym kosmogramie znak Skorpiona i cechy merkurowe, że człowiek ten słabiej utożsami się ze znakiem Wagi, w którym ma tylko Słońce. Z kolei Saturn na ascendencie daje zazwyczaj tak dużo cech znaku Koziorożca, że nawet jeśli ktoś jest solarnym Strzelcem czy Wodnikiem, informacje o wrodzonym optymizmie Strzelca czy wizjonerstwie i „odjechaniu” Wodnika uzna on za bajania nie mające wiele wspólnego z rzeczywistością. 

6.Urodzenie na granicy znaku
Osoby urodzone w dni, które w horoskopach popularnych wyznaczają granice poszczególnych znaków, powinny zawsze zweryfikować, pod jakim znakiem zodiaku tak naprawdę przyszły na świat. Może bowiem okazać się na przykład, że ktoś, kto urodził się 21.06.2001r po południu, wcale nie jest już zodiakalnym Bliźniakiem, gdyż w tym właśnie roku Słońce weszło w znak Raka ok. godziny 12 w południe. Tymczasem w innym roku Słońce mogło przebywać w znaku Bliźniąt aż do poranka 22.06. Może więc okazać się, że urodzeni tego dnia o świcie wbrew temu co piszą  w gazetach i na portalach internetowych nadal są jeszcze Bliźniętami i dlatego nie odnajdują się w charakterystyce Raka.  

7.Wypieranie się cech solarnych
Niektórzy twierdzą, że ich horoskop do nich „nie pasuje”, ponieważ – świadomie lub nieświadomie - nie chcą przypisywać sobie pewnych cech osobowości, na które wskazuje ich znak zodiaku.  Dzieje się tak na przykład, gdy z różnych powodów ich nie lubią, choć w istocie i tak je … posiadają.  Czasami przyczyny tego nielubienia widoczne są w horoskopie . Na przykład kobieta spod znaku Raka z Wenus w Raku nie chce przyjąć do wiadomości, że jest dość wrażliwa, opiekuńcza i sama potrzebuje „zaopiekowania”, ponieważ ma ścisłą kwadraturę raczego Słońca i Wenus do Plutona i bardzo imponują jej silne, dominujące, wręcz  „wredne” kobiety.  Próbuje realizować plutoniczny wzorzec zachowań, do których nijak nie pasuje jej racza natura. Twierdzi, że nie ma nic wspólnego z Rakiem, a wystarczy popatrzeć, jak traktuje swojego partnera, by nie mieć wątpliwości, że mu po raczemu matkuje i jest do niego bardzo mocno przywiązana.
Tak więc Ci, którzy uznają swój znak zodiaku za „niefajny” – bo jest na przykład niekompatybilny z innymi elementami horoskopu – mogą wypierać związane z nim cechy. Może to skutkować na przykład większym utożsamieniem się ze znakiem ascendentu, który z jakiś powodów jest „wygodniejszy”. 

8. Czysta charakterystyka znaku zodiaku to jedynie idealny wzorzec
Pamiętajmy, że książkowa charakterystyka znaku zodiaku to jedynie opis pewnego idealnego typu energetycznego i jego klasycznej  manifestacji.  Jednak jak wiemy, nie istnieją doskonałe ucieleśnienia idei – wszystko, co żyje, jest dotknięte są jakąś skazą, odkształceniem i w praktyce mniej lub bardziej odbiega od wzorca. Dlatego też żaden Koziorożec czy Panna nie będzie swoim znakiem zodiaku w 100 %, nawet jeśli posiada wiele ważnych planet w tymże znaku, choćby dlatego, że jego osobowość będzie gdzieś „zanieczyszczona” przez pozostałe elementy kosmogramu.  

Posiadanie cech znaków zodiaku - skala a nie układ zero-jedynkowy
Jak widzimy przypadków, w których może nastąpić osłabienie znaczenia znaku Słońca i w rezultacie wywołanie efektu „niepasowania horoskopu”, jest więcej niż tych, które wzmacniają energię solarną i pozwalają właścicielowi  kosmogramu na nieskrępowane  „bycie spod danego znaku”.
Prawda jest jednak taka, że poza skrajnymi przypadkami: „kompletnie nie pasuje”/”całkowicie się zgadza” istnieje wiele przypadków „pasowania częściowego”  - w mniejszym bądź większym stopniu.  

Zresztą w psychologii przy opisie osobowości człowieka także nie używa się kategorii zero-jedynkowej typu: „całkowite posiadanie”/”całkowite nieposiadanie” jakiś cech, lecz wprowadza się skalę intensywności jej występowania, np. od 0 do 10. Wówczas przyznanie punktów skrajnych (0 – całkowity brak jakiejś cechy; 10 – bardzo silne nasilenie cechy) jest raczej rzadkością. Większość ludzi lokuje się gdzieś pośrodku. Podobnie jest z byciem Rakiem czy Wagą -  na skali cech danego znaku zodiaku blisko 10 znajdują się osoby mające na przykład wyjątkowo silne nagromadzenie planet w jednym znaku. Im mniej elementów horoskopu w danym znaku, tym bliżej zera pod względem natężenia tego typu zodiakalnej osobowości.   

A może wszyscy posiadamy cechy wszystkich dwunastu znaków zodiaku ?
Lubię szukać powiązań astrologii z psychologią. I tak  psychologiczna teoria osobowości (teoria cech), podejmuje się prób opisu tego, jaki ktoś jest, w oparciu o pewne kategorie pojęciowe nazywające nasze cechy charakteru. Formułując portret psychologiczny, bada zatem nasilenie kilku - kilkunastu cech (np. sumienność, ugodowość), które to według tej teorii  istnieją - silniej lub słabiej, lecz jednak - u każdego z nas. Intepretując wyniki skrajne, nie mówi raczej o  np. całkowitym braku sumienności czy ugodowości u kogoś, lecz stwierdza tylko, że cecha ta występuje u jakiegoś człowieka „w bardzo małym stopniu”. 

Także w astrologii uważa się, że tak naprawdę wszyscy posiadamy w sobie pewne cechy wszystkich 12 znaków zodiaku (wszystkie one widnieją przecież w naszym horoskopowym kółku). Są jedynie w różnym stopniu zaktywizowane i działają z różnym nasileniem. Bo przecież nawet jeśli nie mamy żadnych planet osobistych ani osi w jakimś znaku, aktywna może być planeta, która nim włada, nadając nam niektóre cechy utożsamiane z tymże znakiem zodiaku. Co więcej nawet gdy jakiś znak  jest w naszym kosmogramie pusty, to często jest on wierzchołkiem któregoś z domów, co pozwala mu się choć w niewielkim stopniu uaktywnić się. Dopiero jeśli znak zodiaku jest zamknięty w jakimś domu, a jego władca nie jest zbyt  silny w naszym horoskopie (nie robi aspektów, nie przebywa na osi), możemy powiedzieć, że cechy tego znaku ogrywają w naszej osobowości marginalną rolę, plasując się na skali gdzieś w okolicy 0.
Podziel się :)

1 komentarz:

  1. Mam taki problem... Jestem zodiakalnym rakiem i niemal jego opis w całości się pokrywa że mną, jednak nie imponuje mi to w żadnym stopniu, nienawidzę swojego charakteru, imponują mi cechy samca alfa, charyzma, cechy przywódcze, bycie duszą towarzystwa, niedościgniony Lew... To jest dokładnie to co mi się marzy. Już od wielu lat dopada mnie nostalgia, żeby nie powiedzieć depresja. Robię wszystko żeby się wyprzeć tego "przeznaczenia" ale efekty powolne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteś! Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie, ale jako administrator strony zastrzegam sobie prawo do usuwania wszelkich obraźliwych i niezgodnych z prawem wypowiedzi.